15 tysięcy kilometrów, z czego duża część autostopem. 11 krajów w 111 jedenaście dni. Przygoda 21-letniej Pauliny Żarnoch jest niezwykła, a opowiedziała ją na spotkaniu w swoim rodzinnym mieście.
- Podróżując autostopem można więcej zobaczyć i poznać ciekawych ludzi - zapewnia Paulina Żarnoch, która wybrała się w samotną podróż przez całą Azję. Zajęło jej to dokładnie 111 dni. Pokonała w tym czasie 15 tysięcy kilometrów odwiedzając Chiny, Kazachstan, Gruzję i wiele innych krajów. Przede wszystkim jednak, poznając ludzi i ich kulturę.
- To niesamowite, że młodzi ludzie realizują tak odważne marzenia - mówiła Renata Gawlińska, kierownik Biblioteki Publicznej w Mikołajkach zapraszając na spotkanie z młodą podróżniczką, które odbyło się w Klubie Czytelniczym ABC (Centrum Kultury).
Przybyli na spotkanie z Pauliną słuchali opowieści o innych, różnorodnych kulturach, ciekawych przygodach i anegdotach jakie spotykały ją w Państwie Środka i kolejnych etapach eskapady: wypożyczyła skuter bez uprawnień i wywinęła się szczęśliwie z kontroli drogowej, kupiła motocykl i uniknęła płacenia łapówek za przejazd, spotkała tajskiego mnicha i dogadała się z nim mimo nieznajomości języka a na koniec o mało co nie utknęła na granicy Chińsko - Kazachskiej. Opowieść trwała dwie godziny i mimo wszystko nie udało się Paulinie opowiedzieć o wszystkich perypetiach.
- Chciałam podziękować swojej mamie za wsparcie, które mi udzielała na każdym etapie podróży - powiedziała na koniec Paulina. - Chciałabym być kiedyś taką mamą, jaką ty jesteś dla mnie.
Opowieść Pauliny Żarnoch będzie można usłyszeć także 23 października w Galerii Mech w Olsztynie, o godz. 19.00.