Rozstrzygnięto konkurs na projekt nowej promenady w Mikołajkach. Zwyciężyła koncepcja przedstawiona przez pracownię architektoniczna „KAPS Architekci Korneluk Parysek Słowik Sp. z o.o.”
Gmina Mikołajki ogłosiła wyniki konkursu na opracowanie koncepcji urbanistyczno – architektonicznej zagospodarowania nabrzeża Jeziora Mikołajskiego „Mikołajki – Mazurska Wenecja”. Inwestycja będzie realizowana w ramach projektu „Budowa i przebudowa infrastruktury związanej z rozwojem funkcji gospodarczych na szlakach wodnych WJM wraz z budową śluzy Guzianka II i remontem śluzy Guzianka I - Etap II - przebudowa i umocnienie 5 kanałów na szlaku od Mikołajek do Giżycka, udrożnienie szlaku wodnego na Kanale Giżyckim, przebudowa nabrzeży jezior: Mikołajskiego, Niegocin, Nidzkiego oraz brzegów rzeki Pisy”.
Konkurs organizowany był przez Stowarzyszenie Architektów Polskich, oddział w Olsztynie, posiadał rekomendację Warmińsko – Mazurskiej Izby Architektów Polskich. Przewodniczącą sądu konkursowego była uznana polska architekt profesor Ewa Kuryłowicz. Na konkurs wpłynęło 9 prac.
Przebudowa mikołajskiej promenady jest częścią dużego przedsięwzięcia, które pozwoli zrewitalizować praktycznie cały Szlak Wielkich Jezior Mazurskich od Pisza i Rucianego – Nidy, poprzez Mikołajki, Ryn, Giżycko aż do Węgorzewa.
Mikołajska promenada zostanie przebudowana praktycznie na całej swojej długości. Pozwoli to na jej poszerzenie, stworzenie funkcjonalnych miejsc do cumowania łodzi, powstanie nowych pomostów, małej architektury oraz infrastruktury technicznej niezbędnej do obsługi żeglarzy i motorowodniaków. Promenadzie nadany zostanie nowy, atrakcyjny wygląd.
Inwestycja planowana do realizacji w ramach przedsięwzięcia zidentyfikowanego do wdrożenia w trybie pozakonkursowym w ramach: osi priorytetowej: 6. Kultura i dziedzictwo, działania: 6.2. Dziedzictwo naturalne ,poddziałania: 6.2.2 Szlaki wodne i nabrzeża Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.
Mi się koncepcja podoba - wykorzystanie w większej ilości drewna, widzę jakiś materiał granitopodobny, estetyka, schludność i funkcjonalność. Czekam na opinie trochę szersze niż "brzydactwo".
Mi projekt się podoba i ma więcej wspólnego z przyrodą niż to co jest obecnie.
A po drugie to faktycznie zróbmy wszędzie Warszawę z marketami i centrami handlowymi i najlepiej jeszcze postawmy na nabrzeżu wieżowce, takie szklane, żeby było miejsko.
To, że ktoś chce, żeby Mikołajki zachowały swój charakter, klimat miejsca z pięknym krajobrazem, nie oznacza, że ktoś chce starowinki w chustach. Wychodzą chyba jakieś Twoje kompleksy?
To jest skarb wszystkich - kraina jezior, przyroda, a wy chcecie ustawiać kwadratowe klocki. Architekci bez wyobraźni - ale cóż się dziwić - są z Warszawy a pewnie pochodzą z małego miasteczka.
- materiały z jakich wykonane to głównie drewno (pomosty, nabrzeże), uzupełnione przez inny budulec, który musi po prosty występować,
- jednolite, zgrabne pływające pomosty do cumowania łodzi i spacerów,
- zachowana zieleń i nasadzenia nowej (tak, tak - drzewa, które są zostają a krzewów będzie więcej)
- drewniano - piaskowa kolorystyka
Obecnie jest:
- pstrokaty, czerwono - szary polbruk,
- betonowe, zapadające się nabrzeże
- opony samochodowe jako odbojniki dla statków
- betonowe, pływające pomosty
- każdy pomost inny
- przetrzebione i zniszcozne krzewy
Oczekuję w odpowiedzi argumentów, a nie hurrr, durrr - będzie jak w Warszawie....
Czy naprawdę żaden architekt nie ma na tyle wyobraźni, żeby zrobić coś spójnego z istniejącą zabudową jak choć budynki Marina NOVA na nabrzeżu? Jedno z drugim nie będzie w żaden sposób współgrało i nie będzie miało już nic z przytulnego miasteczka jakim są Mikołajki nawet z takim krzywym nabrzeżem jakie jest teraz.
A co do nowej promenady to nawet całkiem, całkiem tylko faktycznie te budynki mogły by mieć spadziste dachy. Wychowałam się w Warszawie i pamiętam jak robiliśmy makietę z pudełek od zapałek, naszych osiedli i oglądając tą wizualizację od razu mi się z tym skojarzyło. Tu dachy są spadziste i takie powinny zostać.
Ciekaw jestem jak konserwator zabytków na te drewniane "kontenery" i całą koncepcję nabrzeża zareaguje?
Dlaczego sanitariaty są umiejscowione na samym końcu promenady, anie gdzieś bliżej miasta?!
Czy projektanci tu w ogóle byli i widzieli, czy obserwowali promenadę i panoramę miasta z jeziora?!
Kto zapłaci?
a/ albo wprowadzić należałoby przy zaakceptowanym projekcie zakaz wjazdu na promenadę jakimkolwiek pojazdom mechanicznym lub
b/ zarezerwować środki na wymianę zniszczonej drewnianej nawierzchni w każdym corocznym budżecie.
Trzecie rozwiązanie: wizualizacja nie ma nic wspólnego z faktycznym projektem (tak często bywa ) i zamiast drewna będzie "drewnopodobny" beton. Też "ładny"